Rezerwy Darłovii ponownie bez punktów
Mechanik II Bobolice / Iskra Kłanino - Darłovia II Darłowo 2 : 0 ( 0 : 0 )
Wyjazdowy mecz z Mechanikiem II Bobolice / Iskra Kłanino dla drużyny rezerw Darłovii był okazją do pierwszego w bieżącym roku kontaktu z naturalna murawą. Podobnie jak to miało miejsce jesienią właśnie podczas meczy wyjazdowych Darłowianie prezentowali się zdecydowanie mniej skutecznie, stając się atutem dla miejscowych drużyny. Podobnie zapowiadał się pojedynek w Kłaninie z czołową drużyną ligi, tym bardziej, że Darłowianie przystępowali do tego meczu w mocno okrojonym zestawieniu, z konieczności wystawiając na bramce Michała Kilanowskiego.
Pierwsza połowa meczu miała bardzo wyrównany przebieg. Jaki pierwsi groźną bramkową okazję mieli Darłowianie, ale po chwili to gospodarze z sprawą duetu Ziółkowski - Mazurek sprawili że interweniować musiał Kilanowski. Bramkarz Darłowian kilkakrotnie czujnie spisał się nie pozwalając rywalom się zaskoczyć, zarówno uderzeniami z bliskiej odległości jak i zza linii pola karnego. W ostatnich minutach pierwszej odsłony goście mogli wyjść na prowadzenie po dośrodkowaniu Zbigniewa Zawady, ale nadbiegającego Kacpra Gręde uprzedził jeden z obrońców wybijając piłkę na rzut rożny.
Drugą połowę meczu przyjezdni rozpoczęli z dwiema zmianami w składzie. Na mecz dojechali zawodnicy, którzy dopiero do zakończyli granie w Manowie (wygrana Darłovii 2 : 0 z GKS Manowo), a na boisku pojawili się Miranowicz oraz Mikhailenko zastępując Kilanowskiego oraz Sylwestrzaka. Kilka minut później dodatkowo na murawie pojawił się Ordak w mijesca Kaczyńskiego. Początek drugiej połowy przebiegał pod znakiem przewagi miejscowych, którzy osiągnęli przewagę w środkowej strefie boiska, nie pozwalając Darłowianom na konstruowanie swoich akcji, przerywając je w okolicach linii środkowej. Dobra postawa gospodarzy została udokumentowane przez nich bramką, którą zdobył Bartosz Ziółkowski. Po wznowieniu gry od bramki przez Miranowicza piłka spadła pod nogi środkowego pomocnika gospodarzy, który momentalnie zagrał długą piłkę na Ziółkowskiego, który wystartował do biegowego pojedynku z Szopińskim i będąc już w polu karnym uderzył sytuacyjnie głową w kierunku bramki Darłovii, co zakończyło się przelobowaniem wysuniętego bramkarza gości. Po utracie bramki przyjezdni ruszyli zdecydowanie odważniej do ataków, co powinno przynieść im wyrównanie stanu meczu. Niestety uderzenie głową przez Wyrosławskiego wybronił Kamil Pacholczyk, a po chwili jego strzał wylądował na spojeniu słupka z poprzeczką. W kolejnych akcjach blisko trafienia był Artur Maciąg, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie trafił czysto w piłkę i ta zamiast do bramki poszybowała wysoko ponad bramką. Dobrym uderzeniem popisał się także Dmytro Mikhailenko, ale i tym razem bramkarz Iskry dobrze interweniował. Gospodarze w międzyczasie także kilkakrotnie groźnie uderzali na bramkę Darłowian, ale tym razem skutecznie interweniował Miranowicz. Już doliczonym czasie gry rozstrzygające trafienie zaliczyli piłkarze z Kłanina. Piłkę na prawym skrzydle otrzymał Ziółkowski i mocno dośrodkował futbolówkę w pole karne. Tam miejsce pomiędzy Dudekiem i Ordakiem znalazł nadbiegający Michał Mazurek i mocnym uderzeniem głową nie dał szans bramkarzowi Darłovii na jakąkolwiek interwencję.
Druga porażka z rzędu ponownie powiązana była z brakiem skuteczności pod bramką rywala w wykonaniu Darłowian. Podobnie jak tydzień wcześniej w meczu z KS Skibno drużyna prowadzona przez Artura Maciąga prezentowała się dobrze pod względem piłkarskim, nie ustępując rywalowi na trudnym piłkarsko boisku, ale i tym razem zakończyli mecz porażką.
Bramki:
1 : 0 - Bartosz Ziółkowski - 66 minuta
2 : 0 - Michał Mazurek - 90 minuta
Skład Darłovii II: Kilanowski (46' Miranowicz) - Piołunkowski, Szopiński, Dudek, Kaczyński (55' Ordak) - Łańko (68' Maciąg), Sylwestrzak (46' Mikhailenko), Czarnuch, Zawada, Gręda - Wyrosławski
Żółte kartki: Gręda, Dudek (Darłovia II)
Komentarze