Derby powiatu dla Darłovii

Derby powiatu dla Darłovii

Darłovia Darłowo - Sława Sławno 1 : 0  ( 0 : 0 )

Po wygranej z liderem na inaugurację rozgrywek ligowych w rundzie wiosennej - GKS Manowo, na podopiecznych Kamila Chicewicza czekała kolejna drużyna ligowej czołówki - Sława Sławno. Mecz Darłovii z trzecią drużyną ligi był dodatkowo pojedynkiem derbowym o prymat w powiecie sławieńskim na szczeblu Klasy Okręgowej, co sprawiało, że można było oczekiwać wyrównanego starcia. Podobnie jak to miało miejsce jesienią, kiedy to piłkarze Darłovii zwyciężyli na boisku rywala 3 : 2. Do derbowego meczu gospodarze przystępowali bez Barłomieja Maciukajć, którzy zaliczał przymusową pauzę za żółte kartki, co sprawiło, że w pierwszej jedenastce pojawił się Krzysztof Wólczyński ... wcześniej piłkarz m.in. Sławy Sławno.

Spotkanie mogło znakomicie rozpocząć się dla Darłowian, którzy już w pierwszej swojej akcji mogli wyjść na prowadzenie za sprawą Norberta Kornagi, który jednak nie zdołał pokonać bramkarza Sławy - Grzegorza Wolowskiego. Po mocnym akcencie na rozpoczęcie meczu w kolejnych 20 minutach dominowała walka w środkowej strefie boiska, a żadna ze stron nie potrafiła osiągnąć przewagi na boisku. Dopiero po tym czasie groźnie zrobiło się po uderzeniu Błażeja Banasika z rzutu wolnego, po którym piłka minimalnie przeszła obok bramki. W odpowiedzi, w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Kamil Bazyli, ale w decydującym momencie zamiast strzału, próbował jeszcze dryblingu, co zakończyło się stratą piłki. Chwile później skrzydłowy Darłovii zdecydował się na uderzenie z ostrego kąta, ale pewnie w bramce spisał się Wolowski. Do końca tej części meczu brakowało sytuacji podbramkowych co oznaczało, że na przerwę drużyny schodziły przy wyniku bezbramkowym.

Początek drugiej odsłony miał podobny przebieg jak cała pierwsza połowa. Goście ze Sławna bardzo dobrze spisywali się w destrukcji, co sprawiało, że brakowało dogodnych okazji podbramkowych. Ten boiskowy impas mogli przerwać piłkarze Sławy, ale uderzenie ich zawodnika z linii pola karnego minimalnie minęło bramkę strzeżoną przez Piotra Miranowicza. Kilka minut później to Darłowianie zdołali zdobyć bramkę. Gospodarze wyszli na prowadzenie po jednym z wielu stałych fragmentów gry, a strzelcem okazał się niezawodny Konrad Romańczyk, który po centrze Daniela Wólkiewicza wygrał pojedynek o górną piłkę z defensorami Sławy i głową pokonał Wolowskiego. Jednobramkowe prowadzenie z pewnością nie rozstrzygało losów meczu, zwłaszcza że goście co kilka minut wykonywali rzuty wolne, bądź też rzuty rożne, po których sporo było nerwowości w polu karnym Darłowian. Na szczęście żaden z tych stałych fragmentów gry nie skutkował groźnym uderzeniem na bramkę Miranowicza. Po drugiej stronie boiska wynik starali się podwyższyć Bazyli oraz Rokicki, ale ich mocne uderzenia pewnie wybronił bramkarz Sławy. Chwilę później gospodarze mogli rozstrzygnąć losy meczu po jednej z kontr. Kamil Bazyli nie wypatrzył w polu karnym niepilnowanego Romańczyka, samemu decydując się na finalizację akcji, co nie zakończyło się sukcesem. W ostatnich minutach meczu w dalszym ciągu sporo było nerwowości pod bramką Darłowian, ale mimo wszystko gospodarze nie pozwolili rywalom na wypracowanie bramkowej okazji i tym samym utrzymali jednobramkowe prowadzenie do ostatniego gwizdka sędziego.

Wygrana Darłovii w derbach powiatu sławieńskiego z pewnością nie należała do najłatwiejszych. Drużyna prowadzona przez Karola Izmajłowicza pokazała, że należy zaliczać ją na ligowej czołówki i jak dotychczas jest drugą drużyną, która obok GKS Manowo, mogła pokusić się w Darłowie o zdobycie punktów. Dla Darłowian minimalna wygrana ze Sławą jest potwierdzeniem, że w każdym ze spotkań muszą być w pełni skoncentrowali, aby nie dopuścić do straty punktów. Kolejny ligowy mecz Darłovia rozegra w najbliższą sobotę 1 kwietnia o g. 15:00, na boisku w Grzmiącej, z tamtejszą Zawiszą.

Bramka:

1 : 0 - Konrad Romańczyk - 67 minuta

Skład Darłovii: Miranowicz - Michalski, Rokicki, Ryfa, Kulon - Bazyl (80' Mikhilenko), Wólkiewicz, Kramarz, Wólczyński (60' Muzyka), Kornaga - Romańczyk

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości