Lider zatrzymany

Wyjazdowy mecz w ramach 17 kolejki ligowej dla Darłovii Darłowo stanowił swego rodzaju sprawdzian jaka jest faktyczna wartość drużyny prowadzonej przez Pawła Waleszczyka. Po kartkowych absencjach do dyspozycji trenera wrócili m.in. Piotr Dudek oraz Adrian Popiołek, a także Jarosław Śliwiński, który po konsultacji lekarskiej otrzymał zgodę na kontynuowanie występów w obecnym sezonie, co jeszcze tydzień wcześniej wydawało się niemożliwe. Dzięki temu Darłowianie do pojedynku z Sokołem Karlino, który w obecnych rozgrywkach nie stracił nawet punktu, przystępowali w najmocniejszym na ten dzień zestawieniu.

Spotkanie rozpoczęło się od spokojnej gry z obu stron, ale z minuty na minutę coraz bardziej uwidaczniała się optyczna przewaga gospodarzy, którzy w początkowych minutach zagrażali bramce Jarosława Śliwińskiego, głównie po stałych fragmentach gry. Darłowianie w międzyczasie mieli spore problemy z dłuższym utrzymaniem się przy piłce, a ich próby uderzeń z dystansu były dalekie od powodzenia. Agresywna gra gospodarzy bardzo często przynosiła im pożądane efekty w postaci szybko odzyskanych piłek, co umożliwiało wyprowadzanie kontr. Na szczęście dla gości dobrze spisywała się defensywa Darłovii, nie pozwalając na stworzenie stuprocentowej sytuacji bramkowej, a dodatkowo bardzo pewnie między słupkami spisywał się Śliwiński. Darłowianie także mieli okazję do skarcenia przeciwnika, ale w decydujących momentach, już w polu karnym rywala, zabrakło dokładnego podania i zamiast okazji bramkowych akcje kończyły się stratami.

Drugą część spotkania Darłowianie rozpoczęli z jedną zmianą w składzie. W miejsce kapitana Mariusza Sawy na boisku pojawił się Rafał Załoga, zajmując miejsce na prawej obronie. Od pierwszego gwizdka sędziego zdecydowaną przewagę posiadali zawodnicy z Karlina, podobnie jak w pierwszej części gry skutecznie udaremniając próby zawiązania składnej akcji przez przyjezdnych. Piłkarze Sokoła w pierwszych minutach kilkakrotnie przedarli się w pole karne Darłowian i zmusili do interwencji Śliwińskiego, co z pewnością odpowiednio go rozgrzało. W około 55 minucie gry gospodarze mieli najlepszą okazję do zdobycia bramki. Po nierozważnym wślizgu Dudka w polu karnym sędzia bez chwili zawahania podyktował rzut karny. Do jedenastki podszedł Tomasz Gralewicz, ale nie zdołał pokonać Śliwińskiego. Kilka kolejnych minut gry i Darłowianom przyszło grać w osłabieniu. Oszczędzony kilka minut wcześniej Piotr Dudek kolejny raz przekroczył przepisy, co tym razem arbiter zdecydował się ukarać żółtą kartką, a że w pierwszej połowie pomocnik Darłovii także obejrzał żółtą kartką, poskutkowało to wykluczeniem z gry. Liczebna przewaga spowodowała, że Sokół zdecydowanie postawił na ofensywę, celując w trzypunktową zdobycz. W związku z tym nie brakowało sytuacji podbramkowych, które za każdym razem były skutecznie powstrzymywanie przez Śliwińskiego. Darłowianie także starali się skontrować rywala i kilkakrotnie byli bliscy powodzenia, za sprawą m.in. Melo, który był bliski umieszczenia piłki w siatce po dośrodkowaniu z prawego skrzydła i uderzeniu głową, a także dwukrotnie Kuczerka, który pojawił się na boisku w miejsce Hinca. Za pierwszym razem zdołał uderzyć na bramkę gości, zmuszając bramkarza do interwencji, a w drugiej akcji zbyt szybko zagrał piłkę do Załogi i zamiast sytuacji sam na sam z bramkarzem Darłowianie musieli szybko wracać do defensywy. Do ostatnich minut gry gospodarze niepokoili Darłowian i tylko bardzo dobra postawa Śliwińskiego sprawiła, że nie zdołali umieścić piłki w siatce, co jednocześnie oznaczało, że spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.

Zdobyty punkt na boisku w Karlinie w dużej mierze należy przypisać znakomitej postawie Jarosława Śliwińskiego, który w tym dniu okazał się bezbłędny w swoich interwencjach. Jednocześnie brawa należą się dla całej drużyny gości, którzy w tym spotkaniu pokazali, że tworzą monolit, a gra w osłabieniu tylko scementowała podopiecznych Waleszczyka we wspólnym celu. Wyrwany punkt liderowi rozgrywek jest o tyle cenny, że potwierdza kierunek budowy drużyny jaki Darłowianie obrali wraz z rozpoczęciem rundy wiosennej i optymistycznie nastraja przed kolejnymi ligowymi potyczkami.

Skład Darłovii: Śliwiński - Sawa (46' Załoga), Hajman, Krawczyk, Szopiński - Melo, Waleszczyk, Dudek, Hinc (80' Kuczerka) - Łańko (70' Popiołek) - Asman

Żółte kartki: Gralewicz (Sokoł), Dudek, Szopiński (Darłovia)

Czerwona kartka: Dudek (za dwie żółte kartki) - 60 minuta